No to ja może zacznę nowy wątek
Jak sobie radzicie ze starowaniem oświetleniem w swoich akwariach?
Wydaje się prozaiczne, ale ja na przykład mam w tym momencie 3 sekcje po 2 świetlówki, które zapalam wymiennie, do tego diodowe nocne. Do tego dojdzie sterowanie butlą CO2 i... robi się 5 urządzeń do włączania/wyłączania.
Do tej pory używam 3 mechanicznych wyłączników zegarowych ze sterowaniem dobowym (takie po 8.99 z castoramy).
Ale przy 5 urządzeniach to już 5 takich urządzeń, które całkiem małe nie są i w tym momencie 3 takie zegary zajmują całe miejsce na listwie elektrycznej w mojej szafce (a gdzie dwa pozostałe).
Wszelkiego rodzaju sterowniki akwarystyczne są koszmarnie drogie, rzędu kilkuset złotych, podobnie wszelkiego rodzaju sterowniki przemysłowe.
Czy macie jakieś dobre/tanie/praktyczne pomysły na sterowanie taką ilością urządzeń? (Typu wyłącznik zegarowy z 2 lub trzeba osobno sterowanymi kanałami obciążanymi kilkadziesiąt do kilkaset watów?). Jestem otwarty na wszelkie sugestie z adresami www, aukcjami, adresami fizycznych sklepów bądź opisami rozwiązań DIY takiego problemu (ale trawić płytek drukowanych i lutować całej elektroniki jednak nie chcę).
Czekam na opisy, ajk wy sobie radzicie i pozdrawiam.