Nie jestem wielbicielką festynów ale byłam raz na jednym podczas wakacji - ciekawie było, ale driny jakieś słabe były
Ja tam uwielbiam mój domek choć czasem nudy, fakt... np. dziś gorąc mnie dobija i właściwie nic nie robię ciekawego (oprócz ochładzania wody w akwa). Masakra z tym gorącem....
Ja tam uwielbiam mój domek choć czasem nudy, fakt... np. dziś gorąc mnie dobija i właściwie nic nie robię ciekawego (oprócz ochładzania wody w akwa). Masakra z tym gorącem....
Niebezpieczeństwo utraty równowagi trwa chwile, nie ryzykując wcale tracimy siebie na zawsze…