Skalary mam od dwóch lat, ładnie sobie rosły, kolory śliczne, złote aż tu nagle jeden blednie i wygląda jakby karłowaciał. Nie jest pogryziony płetwy całe, poza utratą koloru łuski ok. Akwarium ma 200 litrów ryb na środku oprócz skalarów żadnych tylko na dnie mam kirysy i zbrojnika, kosiarki pływają wzdłuż szyb więc żyją w zgodzie. Skalary były kupione młode więc to chyba nie starość.